23 listopada 2022

Wstęp do terapii

Drodzy Rodzice,

            Wieloletnie doświadczenie, zebrane podczas prowadzonych terapii dzieci ze spektrum autyzmu, zdobyta wiedza oraz co najważniejsze wnikliwa obserwacja zachowań i potrzeb tych,    wyjątkowych dzieci pozwala nam na zaproponowanie Państwu, kompleksowego podejścia do tematu autyzmu. Podejścia, w którym kluczowymi elementami są zaufanie, akceptacja oraz poczucie bezpieczeństwa. Podejścia, w którym nie dyktujemy warunków, ale stwarzamy takie, w których dziecko jest zmotywowane i gotowe do współpracy.

            Jako osoba reprezentująca firmę, jak również jako matka chłopca z diagnozą autyzmu, chciałabym przedstawić Państwu moją opinię, dotyczącą leczenia i terapii dzieci z diagnozą  całościowych zaburzeń rozwojowych abyście już teraz, na etapie zapoznawania się z ofertą świadczonych  przez nas usług, mogli uzyskać podstawowe informacje na temat prowadzonych przez nas działań, które tak naprawdę  odbiegają od obecnych standardów.

            Proponowane w naszej placówce podejście wynika z połączenia zebranych doświadczeń podczas wieloletniej walki o zdrowie dziecka oraz zdobytej wiedzy i wykształcenia. Osobiście uważam, że autyzm można wyleczyć. Jest to jednak bardzo długotrwała i wymagająca praca, która opiera się na połączeniu intensywnego leczenia biomedycznego oraz specjalistycznej terapii. Połączenie tych, dwóch elementów daje nam ogromną szansę na „odzyskanie” dziecka.

            Biomedyczne leczenie dzieci w spektrum autyzmu przynosi rewelacyjne efekty. Bardzo często dzięki takim właśnie działaniom znikają występujące u nich dolegliwości fizyczne lub zmniejsza się ich intensywność. Jestem przekonana, że wprowadzenie takiego leczenia powinno być numerem jeden na liście działań każdego Rodzica. Uwolnienia dziecka od problemów natury fizycznej oraz poprawa jego ogólnej kondycji, daje nam szansę na wprowadzenie zajęć terapeutycznych, ponieważ tylko w takich okolicznościach możemy liczyć na to, że dziecko będzie w stanie przyjąć od nas to, co chcemy mu zaproponować i przekazać.

            Działania terapeutyczne są bardzo istotne, ale w przypadku dzieci z diagnozą autyzmu niezwykle ważny jest moment ich wprowadzenia oraz sposób w jaki chcemy je z dzieckiem rozpocząć. Chcąc wyjaśnić Państwu jak ważne są to elementy współpracy z dzieckiem posłużę się swoją, prywatna historią.

             Otóż, przez wiele lat mogłam obserwować pracę pedagogów i specjalistów pracujących z moim synem. Obserwowałam ich wzajemne relacje, sposób komunikacji, czy chęć wzajemnej współpracy. Oczywiście jestem świadoma faktu, iż praca z dziećmi o tak wymagających potrzebach edukacyjnych jest naprawdę dużym obciążeniem i potrafi być ogromnym wyzwaniem, ale utwierdza mnie to jednak w przekonaniu, że osoby zajmujące się tym tematem i poświęcające swój czas takiej pracy powinny być bardzo świadome swoich wyborów i rzeczywiście chcieć tę pracę wykonywać, ponieważ należałoby ją raczej traktować jako wyjątkową misję, służbę społeczną, a ta wymaga ogromnej motywacji płynącej z wewnętrznych potrzeb. Wymaga też mnóstwo cierpliwości oraz głębokiego przekonania, że każde dziecko, czyli również to chore, niepełnosprawne zasługuje na szanse i pomoc i to my, dorośli, nie tylko rodzice i najbliżsi, ale i również nauczyciele, czy też odpowiednie instytucje, jesteśmy za nie odpowiedzialni.

            Dziś wiem, dlaczego prowadzone oddziaływania terapeutyczne względem mojego dziecka  wielokrotnie kończyły się niepowodzeniem. Zabrakło właśnie tych, podstawowych elementów –   poczucia bezpieczeństwa oraz stworzenia więzi. Nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo w aspekcie fizycznym, ale również o poczucie wzajemnego zaufania i szacunku. Zabrakło stworzenia warunków, w których dziecko będzie świadome tego, że nie jest samo, że ktoś naprawdę chce podarować mu swój czas po to, by go czegoś nauczyć i pomóc, a nie zrealizować tylko swój, własny plan. Od jednej i drugiej strony wymaga to wielkiego zaangażowania, ale to osoba dorosła jest odpowiedzialna za przebieg „tej przygody”. Zbudowanie szczerej i prawdziwej relacji z dzieckiem jest gwarantem powodzenia wszelkich działań kierowanych pod jego adresem. Dziecko czujące się bezpiecznie, otoczone miłością i szacunkiem jest w stanie pokonywać wszelkie, swoje ograniczenia, ale istnieje bardzo ważny element tego procesu – musi być na to gotowe !!!

            Z przykrością stwierdzam, że większość prowadzonych terapii w naszym kraju niestety opiera się na innym podejściu. Myślę, że wielu Rodziców zgodzi się ze mną w tym temacie. Dzieci z diagnozą autyzmu są raczej dostosowywane do określonej normy i uczone jak powinny się zachowywać, a czego im robić nie wolno – opuść ręce!, nie skacz!, nie kręć się!, patrz na mnie!, siedź prosto! i wiele innych komend (celowo używam tego określenia) kierowanych jest do naszych dzieci. To przerażające, że przy takiej dostępności wiedzy na temat zaburzeń występujących w tej chorobie nadal stosowane są tak nieludzkie metody. Przyznam szczerze, że do pewnego momentu, jako nieświadomy rodzic, raczkujący w temacie autyzmu, sama takie stosowałam wobec swojego dziecka, ponieważ były one warunkiem rozpoczęcia terapii w ośrodkach specjalistycznych. Dziś jest mi po prostu wstyd przed moim synem, że musiał uczestniczyć w zajęciach, które wykluczały fundamentalne podstawy każdej prawdziwej relacji – szacunek i akceptację. 

            U dzieci traktowanych w taki właśnie sposób, bardzo często pojawiają się  zachowania agresywne lub autoagresywne, szczególnie w okresie dojrzewania. Ubolewam bardzo nad tym, że temat ten jest bardzo marginalizowany, i że rodzice bardzo często zostają z tym problemem sami. Dzieci najczęściej trafiają pod opiekę psychiatrów, którzy w większości nie potrafią zaproponować nic innego, jak tylko leczenie farmakologiczne, czyli maskują prawdziwy problem. Zachowanie dzieci postrzegane jest przez nich jako trudne, złe i niegrzeczne. Zależy im tylko na pozbyciu się niepożądanego zachowania, a nie zrozumieniu co tak naprawdę kryje się za nim, o czym dziecko próbuje nam powiedzieć, co chce zakomunikować?  Jestem przekonana, że dzieci w ten sposób próbują przekazać nam ważne informacje – być może czegoś nie chcą, dlatego w ten właśnie sposób okazują swój sprzeciw lub odwrotnie – chcą czegoś, czego od nas nie otrzymują. Agresja jest w wielu przypadkach jedynym, dostępnym dla nich, działającym sposobem na komunikację, ponieważ żadne, inne, wcześniejsze sygnały nie były w danym momencie odpowiednio przez nas zinterpretowane lub co gorsza, były wręcz zignorowane!

            Chcąc tak naprawdę zrozumieć zachowania dzieci w spektrum autyzmu, często nazywanymi niepożądanymi, czy też trudnymi, zachowaniami do wyeliminowania, wyciszania itp., należy przede wszystkim spróbować wyobrazić sobie z jakimi sytuacjami takie osoby mają styczność każdego dnia i jak w danych okolicznościach mogą się czuć. Prawdziwe poznanie nie wynika bowiem tylko z zapoznania się z dokumentacją medyczną, gdzie znaleźć można „suche” fakty i opis problemów, czy też zalecane działania terapeutyczne. Uważam, że sprawa jest na tyle poważna i wyjątkowa, że wymaga szczegółowej obserwacji dziecka i ogromnej empatii, przyjęcia sposobu jego myślenia oraz spojrzenia z jego perspektywy, a nie z naszej !!!!!

            Nie znajdziecie w naszym gronie osób, które z powodu własnych ograniczeń nie widzą  możliwości w innych ludziach. Jesteśmy pewni, że nasz wspólny wysiłek, a przede wszystkim starania naszych podopiecznych spowodują, że „niemożliwe stanie się możliwe”.

            Mam nadzieję, że przedstawione powyżej informacje pomogą Państwu zadecydować o tym, czy Wasze dziecko znajdzie się w gronie naszych pacjentów.

            W tym miejscu, pełna szacunku do innych poglądów chciałabym podziękować za współpracę osobom, które nie zgadzają się z moją opinią i prosić je, aby szły własną drogą i nie próbowały walczyć z moimi przekonaniami.

Prezes Zarządu:

Karolina Błaszkowska

Polecane pozycje: